wrz 20 2003

Zaczynam odjezdzac...


Komentarze: 0

Sama nie wiem juz co czuje do swojego obecnego kolesia... Niby wszystko ok, ale jak to mozliwe, ze on idzie osobno na impre na cala noc, ja ide osobno i sie z tego ciesze, a on bynajmniej tez nie placze? Czemu kumpel z impry odzywa sie do mnie o 9 rano, a moj chlopak o 15 po poludniu... ?? I oboje twierdzimy, ze sie kochamy, co za obluda!! Zasypiajac myslam tylko o swoim kumplu... O chlopaku myslalam tylko jak mnie zjebie za to, ze zamiast o 24 bylam na chacie o 3 w nocy... Bo oczywiscie ja nie moge isc sie zabawic, ja mam mu sie odmeldowac, wyslac smsa jak wroce, a on heja baluje... Od kumpla dostaje mile smski, rozmawia ze mna na gg, a nie olewa ... I nie chwali sie tempymi wyczynami i da sie z nim pogadac, a z chlopakiem nie wiem kiedy ostatnio gadalam normalnie... Nie ma o czym...  Chyba zaczynam lekko swirowac na punkcie tego gostka... Nie powinnam.... Ale ciesze sie, ze na imprezie nie odlecialam za bardzo...

Krzysiek jestes genialny!!

nyanterii : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz